Jeśli chcesz się dowiedzieć jaki wybrany przez ciebie mężczyzna będzie w łóżku, zatańcz z nim. Niekiedy właśnie stosunek do tańca może dostarczyć ci ciekawych informacji o partnerze.
Spotykasz się z kimś, podoba ci się, ale chciałabyś wiedzieć jaki jest w łóżku. Nie chcesz ryzykować kolejnego związku nieudanego w sypialni. Jak to sprawdzić? Wystarczy, że zabierzesz go na dyskotekę.
Jeżeli mężczyzna twierdzi, że nie potrafi tańczyć i nie ma ochoty się nauczyć, a ty wiesz, że to prawda a nie wykręt, dobrze się zastanów nad pogłębianiem znajomości. Prawdopodobnie taki facet pochodzi ze środowiska, gdzie nie zwracało się uwagi na przyjemności i rozrywkę. Z tego też powodu seks był tematem tabu. Skoro nikt nie nauczył tego chłopaka tańczyć, nikt też nie wyedukował go seksualnie. A on stwierdził, że tego typu rzeczy są zbędne. Nie znaczy to, że taki mężczyzna nie uprawia seksu. Uprawia, ale głównie z obowiązku i w celu rozładowania napięcia, po ciemku, w jednej pozycji, nie licząc się z partnerką. Jeśli chcesz być z tym człowiekiem, przekonaj go że taniec może dawać ogromną radość - zaprocentuje to również w sypialni.
Zdarza się, że mężczyzna tańczy chętnie, ale zna właściwie tylko jeden krok, po prostu dopasowuje go do muzyki. Najczęściej jest to tak zwany „dwa na jeden” albo „jeden na jeden”. Taki facet w łóżku będzie monotonny, raczej przyzwyczajony do jednej pozycji, nieskory do eksperymentów. Jego zaletą będzie stałość, choć wynikająca raczej z przyzwyczajenia i niechęci do zmian. Jeżeli szukasz związku stałego, ale nie szalonego, zaryzykuj. Pomóc może tutaj kurs tańca, który pozwoli twojemu partnerowi wyzwolić się ze schematów na parkiecie i... podczas wspólnych igraszek.
Niektórzy mężczyźni traktują parkiet jak wybieg dla modeli. Najczęściej są to osoby ślepo podążające za modą, które lubią wypróbowywać wszelkie nowości. Z takim facetem bądź gotowa na eksperymenty w łóżku. Niestety, będzie on raczej skupiony na sobie. Jeśli pomyśli o tobie, to tylko po to, żeby sprawdzić jakie wywiera wrażenie. Tu mogą pomóc tańce latynoamerykańskie, takie jak samba czy rubma w których to na kobietę zwraca się baczniejszą uwagę. Spróbuj namówić go na kurs tych zmysłowych tańców a zachwyci się Tobą tak że zapomni o sobie...
Czasami zdarzają się panowie, którzy kulturalnie proszą do tańca, podczas piosenki naprawdę „prowadzą” partnerkę, wystarczy im się „poddać”, a łatwo dopasujesz kroki. W tańcu konwersują i jednocześnie obserwują parkiet, by w razie potrzeby ochronić was przed zderzeniem z inną parą. Natomiast po tańcu odprowadzą cię na miejsce i podziękują. To ideały. Widocznie mają fajną mamę, która nauczyła ich szacunku do kobiet i pewnej staromodnej już dzisiaj szarmanckości. Tego typu mężczyzna w łóżku bardziej skupia się na partnerce niż na sobie, dba, by tobie było dobrze. Prawdopodobnie świetnie będzie tańczył walca czy fokstrota. Namów go jednak na naukę tanga, by dodać ognia waszemu związkowi.
Oczywiście to tylko przykłady, które nie zawsze mają odzwierciedlenie w życiu. Ale do swoich obserwacji kandydata na stałego partnera dodaj jeszczę tę w tańcu.
Babà jest pochodną ciasta rosnącego na naturalnych drożdżach, typowego dla polskiej tradycji ludowej. Uważa się że odmiana ta została wprowadzona na życzenie Gerolamo Baby, osiemnastowiecznego króla Neapolu, który był wielkim wielbicielem słodkości. »