Wzorce wyniesione z rodzinnego domu – jeśli mama powtarzała ci, że „wszyscy faceci są tacy sami”, „nic niewarci” i „latają za babami”, a w dodatku twój tata bardzo pasował do tego obrazu, to nic dziwnego, że czujesz w sobie potrzebę kontrolowania każdego kroku twojego partnera. Nawet jeśli wiesz, że to irracjonalne i gdzieś w głębi serca czujesz, że twój mężczyzna jest inny, to jednak lata złych doświadczeń robią swoje.
Brak pewności siebie. Spotkałaś na swojej drodze księcia z bajki, który zaszczycił cię swoim zainteresowaniem, mówi, że cię kocha, jest czuły, dobry i troskliwy… czegóż więcej można chcieć? Niby wszystko jest idealnie, ale przecież taki ideał może mieć każdą kobietę, niemal wszystkie oglądają się za nim na ulicy, więc dlaczego wybrał właśnie mnie, szarą myszkę? Co mam zrobić, żeby go przy sobie zatrzymać?
Takie myśli dręczą często kobiety, które mają zaniżone poczucie własnej wartości, nie wierzą, że ktoś mógłby je pokochać albo zostały już kiedyś „wymienione na lepszy model”. Rany po takich zdarzeniach goją się długo i mają tendencję do „otwierania się” w najmniej spodziewanych momentach. Każde spojrzenie rzucone przez twojego partnera przechodzącej kobiecie może wywołać u ciebie atak paniki, poczucie zagrożenia, a stąd już tylko krok do kolejnej awantury i zarzutów.
Niewiele z nas przyznaje się do tego, że jest nadmiernie zazdrosna o swojego partnera, jednak pytani o przyczynę rozpadu związku mężczyźni często mówią właśnie o destrukcyjnym działaniu tego uczucia. Dotyczy to zresztą nie tylko mężczyzn – kobiety równie źle znoszą nadmierną kontrolę i wyrzuty partnera wywołane zazdrością. Z uczuciem tym można walczyć, wymaga to jednak szczerej rozmowy i współpracy obojga partnerów – jeśli wyjaśnicie sobie, co was dręczy, łatwiej rozwiążecie wszystkie nieporozumienia i zrozumiecie –dziwne czasem - reakcje partnera.