Sinéad O'Connor, która niedawno wyszła za mąż i już dwukrotnie postanowiła się rozwieść, zamierza definitywnie zakończyć związek i odłożyć sprawy sercowe na bok.
- Zachowanie pewnego pisma wyrządziło wiele krzywdy mojemu mężowi i mnie, co w efekcie sprawiło, że naszego małżeństwa nie da się uratować - napisała na stronie artystka. - To już koniec i mam nadzieje, że media dadzą biednemu człowiekowi spokój, i pozwolą mu żyć własnym życiem. Już nigdy się z nikim nie zwiążę, bo nie mogę patrzyć, co osoba, którą kocham musi znosić. Mam dzieci, rodzinę, przyjaciół, jestem więc w miarę szczęśliwa i za parę dni będę dawną sobą, za co nie zamierzam przepraszać.
Wokalistka dodała, że tymczasowo znów jest na lekach.
Dyskografię Irlandki zamyka album "Theology" z czerwca 2007 roku. Nowy longplay Irlandki, "How About I Be Me (And You Be You)?", ukaże się 20 lutego.